kryss napisał:
-atakujesz autora a nie dyskutujesz co jest faktem co fikcja,i tematem artykulu,a co opinia tlumaczacego,ale tak jest latwiej,podwazac wiarygodnosc autora,bo faktow obalic sie nie da.
[/quote]
Wlasnie o to mi chodzi, co mamy dyskutowac: artykul czy prywatna opinie tlumaczki ?
Podam probke, bo nie chce mi sie przechodzic przez caly tekst. To, czarna czcionka jest zgodne z oryginalem, pomaranczowa tekst prywatny Pani Liwo
Różnica pomiędzy dwoma rodzajami noworodków, które pojawiają się na porodówce jest fizycznie bardzo mała - a zarazem nieskończenie wielka: o życie jednych lekarze walczą
z całych sił,
a drugie po wymuszonym porodzie zostawia się na śmierć. Nawet jeśli są zdrowe i można je uratować.
Na oddział położniczy Rikshospitalet trafiają tzw. przypadki trudne, m.in. aborcje tak późne, że sa nawet personelowi traktującemu zabijanie nienarodzonych dzieci jako coś normalnego ciężko jest rozgraniczyć na granicy między aborcją, a porodem. A to dlatego, ponieważ dzieci po takim wymuszonym porodzie nierzadko są żywe i gdyby im pomóc, tak jak to się robi w przypadku wcześniaków, mogłyby przeżyć. Tymczasem odkłada się je gdzieś na bok, jak rzeczy, by umarły.
Trescia artykulu jest JEDEN przypadek poznej aborcji, ktory wydal sie poloznym podejrzany dlatego go zglosily do wyjasnienia. W Norwegii dozwolona jest aborcja do 12 tygodnia ciazy, niemniej sa przypadki szczegolne, na ktore potrzebne jest specjalne zezwolenie w przypadku kiedy plod nie wyksztalcil wszystkich organow niezbednych do zycia, albo obumarl. I wtedy mozna przeprowadzic aborcje, chyba do 20 tygodnia ( dokladnie nie pamietam).
Niewatpliwie ten przypadek spowodowal duze poruszenie. Dlaczego do tego doszlo ? nie wiemy, byc moze blad ludzki, niedopatrzenie.....
Moja znajoma miala taka aborcje, poniewaz plod obumarl i uznali, ze byloby to nieludzkie aby donosila go do konca ciazy.
W tym artykule nie chodzi o to czy aborcja jest sluszna czy nie, wiec chcac dyskutowac ten artykul jest to dyskusja nie na temat. W tym artykule chodzi o to, zeby zaostrzyc kryteria co do poznych aborcji.
Nie jest prawda, ze "dzieci po takim wymuszonym porodzie nierzadko są żywe i gdyby im pomóc, tak jak to się robi w przypadku wcześniaków, mogłyby przeżyć.". Tego tekstu wogole nie ma w Aftenposten. To jest czysta antycypacja Pani Liwo.
link do artykulu, dla tych co znaja norweski.
www.aftenposten.no/nyheter/iriks/De-har-...5904.html#xtor=RSS-3
Kryss, mozesz mi mowic, ze mam czytac tekst ze zrozumieniem, ale ktory tekst ? oryginal czy "tlumaczenie". A moze trzebaby bylo poprosic Pania Liwo, zeby tlumaczyla tekst ze zrozumieniem ?